Przydatne informacje

1. Problem roszenia okien z szybami zespolonymi


Szyby zespolone stały się standardem w polskim budownictwie mieszkaniowym, jak i w budynkach użyteczności publicznej. Oszczędzanie energii cieplnej nabrało w ostatnich latach szczególnego znaczenia. Widzą w tym swój interes użytkownicy, ze względu na ciągle rosnące koszty ogrzewania oraz władze, którym leży na sercu problem ochrony środowiska naturalnego (emisja szkodliwych produktów spalania do atmosfery). Okna stanowiły zawsze najsłabszy punkt w systemie izolacji cieplnej budynku. Rozwój w dziedzinie produkcji szyb zespolonych pozwolił zmienić ten stan rzeczy. Szyby zespolone mają praktycznie same zalety w stosunku do stosowanych uprzednio okien. Ich dominującą cechą jest wyjątkowa szczelność, co niesie za sobą, szczególnie przy zastosowaniu szkła specjalnego, wysoką izolacyjność cieplną. Niestety, często bywa tak, że dążąc do doskonałości w pewnej dziedzinie musimy liczyć się ze skutkami ubocznymi naszych działań. Domy, co raz staranniej izolowane i zaopatrzone w szczelne okna zaczęły przypominać termosy. Naturalna aktywność ludzi, przebywających w tych pomieszczeniach wywołuje stały wzrost wilgotności względnej powietrza. Powietrze, nie mając możliwości naturalnej cyrkulacji, jak to bywało przy starych, nieszczelnych oknach, ulega zbytniemu nasyceniu parą wodną i na zimnej powierzchni szyby występuje zjawisko kondensacji. Okna zaparowane od środka pomieszczenia drażnią użytkowników, tym bardziej, że woda spływa po szybach i zalewa parapety. Temu niekorzystnemu zjawisku zapobiegano początkowo rozszczelniając celowo okna i przypominając użytkownikom o częstym wietrzeniu pomieszczeń. W ciągu ostatnich kilku lat producenci okien docenili potrzebę i rolę wentylacji. Obecnie dostarczane przez nich profile zaopatrywane są w mniej lub bardziej wyrafinowane urządzenia zapewniające stałą wymianę powietrza w pomieszczeniu. "Inteligentne" działające systemy sterują wydajnością napływu świeżego powietrza zależnie od poziomu wilgotności względnej w pomieszczeniu lub różnicy ciśnień po obu stronach okna. Wprowadzenie do powszechnego użytku szyb zespolonych z zastosowaniem szkła z powłoką niskoemisyjną miękką zlikwidowało tzw. zmiany ciągu od okna i skutecznie zapobiegło roszeniu szyb na całej ich powierzchni od strony pomieszczenia. Szyby z powłoką niskoemisyjną montowane są od strony pomieszczenia, zwrócone stroną powlekaną do przestrzeni międzyszybowej. Przy takim ustawieniu ciepło emitowane z wnętrza budynku, odbijane od powłoki metalicznej dodatkowo ogrzewa wewnętrzną szybę, a na ciepłej szybie nie nastąpi kondensacja pary wodnej. Niska wartość współczynnika przenikania ciepła tych szyb wywołała jednak kolejny problem. Profile okienne, mające gorsze parametry niż instalowane w nich szyby pozostawały zimne, co przy niewielkiej nawet zawartości wilgotności w powietrzu wywoływało efekt roszenia ram i szyb na obrzeżach. Stało się wtedy jasne, że nie wystarczy koncentrować się na niskim współczynniku przenikania ciepła dla szyb, ale równie ważne są ramy okienne. Zgodnie z tą tendencją firmy produkujące profile opracowują coraz to nowe typy rozwiązań, gwarantujące doskonała izolację cieplną. Przy co raz lepszych wartościach współczynników przewodzenia ciepła ram i oszkleń pojawiło się kolejne słabe miejsce szyby - ramka aluminiowa, tworząca "mostek termiczny". Aluminium ma znacznie większą zdolność przewodzenia ciepła niż pozostałe składowe okien, a więc ramka aluminiowa na obrzeżu szyby to ostatnie wyjście dla ciepła z pomieszczenia na zewnątrz. Krawędzie szyby ulegają szybkiemu oziębieniu i pojawia się na nich wyroszenie. Zjawisko to występuje najczęściej przy stosunkowo najlepiej izolujących ramach drewnianych - może to doprowadzić do ich zniszczenia. Rozwiązaniem tego problemu może być zastosowanie ramki dystansowej z tworzywa Thermix bądź systemu łączenia szyb metodą TPS. W obu przypadkach można spodziewać się wartości współczynnika przenikania na krawędzi szyby zbliżonego do wartości współczynnika dla całej szyby, a więc likwidacji "mostka termicznego" Ostatnim przykładem roszenia szyb zespolonych jaki chciałabym przytoczyć jest roszenie szyb na zewnątrz domu. Zjawisko to nasila się jesienią , gdy powietrze jest wilgotne i jeszcze dość ciepłe w ciągu dnia. Nocą następuje kondensacja pary wodnej na zimnej powierzchni szkła. Zastosowanie szyby o bardzo dobrych parametrach może wzmóc ten efekt. Szyba z powłoką niskoemisyjną zatrzymując wewnątrz pomieszczenia ciepło nagrzewa szkło od strony mieszkania, natomiast warstewka powietrza bądź gazu w przestrzeni międzyszybowej pozostaje zimna, szyba od strony zewnętrznej również. Na tej zimnej szybie osiada rosa.Można temu częściowo zapobiec, stosując szczególnie w domach, gdzie użytkownicy w ramach oszczędności słabiej ogrzewają pomieszczenia, szyby zespolone o nieco gorszych parametrach. Spowoduje to przejście pewnej ilości ciepła na szybę zewnętrzną, a jej ocieplenie może zapobiec efektowi kondensacji. Przedstawione przeze mnie przypadki roszenia okien, jak nam wiadomo, są często przedmiotem reklamacji wnoszonych przez użytkowników okien do producentów. Niejednokrotnie zdarza się, że można by unikać nieporozumień z klientami, gdyby bardziej zwracano uwagę na dostosowanie konstrukcji szyby do warunków jej przyszłej "pracy". Dlatego też wskazanie jest prowadzenie bądź korzystanie z usług doradztwa technicznego.

Źródło i autor tekstu: mgr inż. Barbara Mazur "Instytut Szkła i Ceramiki w Krakowie"



2. Kondensacja pary wodnej


Wilgoć w pomieszczeniach występuje w postaci niewidocznej pary wodnej znajdującej się w powietrzu. Generowana jest przez organizmy żywe, a także w wielu codziennych procesach np.: w czasie prania, gotowania, mycia itp. Krótkotrwałe podwyższenie wilgotności powietrza w naszych mieszkaniach jest zjawiskiem naturalnym. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy wilgoć ta nie jest w żaden sposób odprowadzana. Następuje wtedy kondensowanie się pary wodnej na ścianach i innych powierzchniach. Zjawisko kondensowania się pary wodnej nasila się w okresie jesienno-zimowym gdy obniża się tzw. punkt rosy. Przyczyną tego rodzaju wilgoci jest niesprawna wentylacja lub zbyt duże wydzielanie się pary wodnej do pomieszczenia. Utrzymująca się przez dłuższy czas nadmierna wilgotność sprzyja rozwojowi grzybów, pleśni i bakterii chorobotwórczych, na których szkodliwe działanie są narażone w szczególności osoby starsze i dzieci. Stosowanie preparatów grzybobójczych to tylko chwilowe rozwiązanie problemu. Będą się one pojawiały dopóki nie usuniemy ich bezpośredniej przyczyny - nadmiernej wilgoci. Wysoka wilgotność sprzyja pojawianiu się nieprzyjemnych zapachów, rdzy, powoduje rozwarstwianie się drewna oraz utrudnia np.: wysychanie ubrań. Jest także nie bez znaczenia dla ludzkiego samopoczucia. W starszych budynkach powodem nadmiernej wilgotności mogą być uszkodzone drenaże, lub źle wykonane izolacje pionowe i poziome, których uszkodzenia powodują przesiąkanie wody z ziemi w głąb ściany. Dzięki właściwościom higroskopijnym materiałów konstrukcyjnych budynków, czyli zdolności do przenikania przez nie wody, może się ona przedostać nawet na wysokość trzeciej kondygnacji. W takim przypadku należy najpierw usunąć przyczynę napływu wilgoci. Jedną z metod jest iniekcja krystaliczna. Iniekcja nie jest osuszaniem budynku. To tylko sposób na utworzenie izolacji poziomych. Wilgoć pozostając w elementach konstrukcyjnych należy usunąć jak najszybciej. Problem nadmiernej wilgoci dotyczy również nowo wybudowanych domów i mieszkań. W tym przypadku problemem jest wilgoć technologiczna (budowlana), która zalega w świeżo położonych tynkach, wylewkach itp. W trakcie eksploatacji pomieszczenia dochodzi wilgoć z innych źródeł, tak więc naturalne usunięcie wilgoci technologicznej może trwać bardzo długo. Powszechnie uważa się, że jedynym sposobem na obniżenie wilgotności jest intensywne ogrzewanie pomieszczeń. Nie jest to prawd! Rozwiązanie to jest czaso- i energochłonne, ponieważ pomieszczenie winno być bardzo intensywnie wietrzone (musi następować częsta i całkowita wymiana powietrza). Przy dużej wilgotności na zewnątrz metoda ta jest całkowicie bezskuteczna! Jednocześnie wyższa temperatura powoduje przedostawanie się cząstek wody w głąb materiałów. Gorące powietrze jest w stanie się bardziej nasycić wilgocią, jednak przy ponownym ochłodzenia woda wykrapla się na powierzchniach o niższej temperaturze. Wilgotność powietrza i mających z nim styczność materiałów zawsze dąży do równowagi. Oznacza to, że zbyt wilgotne powietrze spowoduje zwilgocenie pomieszczenia i przedmiotów znajdujących się w nim. Zasada ta działa również w drugą stronę. Jeżeli obniżymy wilgotność powietrza poniżej normalnego poziomu, który waha się w granicach 50% wilgotności względnej przy 20 st. C, spowoduje to oddawanie wilgoci przez mające z nim styczność materiały. Do tego celu służą urządzenia zwane osuszaczami, które skraplają znajdującą się w powietrzu wilgoć i odprowadzają ja w postaci wody. W pomieszczeniu następuje znaczne obniżenie wilgotności powietrza, które nasyca się wilgocią z mokrych materiałów. Ta metoda osuszania nie jest "agresywna" (jak w przypadku suszenia poprzez podgrzewanie lub działanie mikrofalami) i nie stanowi zagrożenia dla osuszanych pomieszczeń i przedmiotów. Jest to naturalny choć przyspieszony proces wysychania. Osuszacz powietrza, szybko i skutecznie osuszy wypraną bieliznę bez konieczności ogrzewania lub wietrzenia suszarni czy garderoby.